niedziela, 20 czerwca 2010

Latające psy na Cytadeli

W sobotę i niedzielę na Cytadeli zawody we frisbee, psy latały rzeczywiście - albo przede wszystkim szybko i daleko, albo - jak we freestyle - efektownie. Na deser pokaz pracy psa nad stadkiem owiec. Dodatkowo możliwość adopcji, porad psiego psychologa, itp
.
Zawody zaliczały się do Dog Chow Disc Cup rozgrywanego w 5 miastach, w Poznaniu po raz pierwszy, oby nie ostatni. Więcej szczegółów pod linkiem.



piątek, 2 kwietnia 2010

Rowerem po Poznaniu...

...Strach jeździć.

Wczoraj na moście Dworcowym długo leżały w worku zwłoki rowerzystki.

Kawałek dalej leżał jej pogięty rower, a samochód miał szybę wgniecioną do środka.


 Jak podaje za Głosem portal poznan.naszemiasto.pl: Do tragicznego wypadku z udziałem rowerzystki doszło wczoraj około godziny 19 na moście Dworcowym. Przyczyną najprawdopodobniej było najechanie na tył roweru przez kierowcę bmw. Mimo kilkunastominutowej próby reanimacji, potrącona młoda kobieta nie przeżyła. Kierowca został zatrzymany przez policję. Badanie przyczyn wypadku pokazało, że kierujący BMW przekroczył prędkość. Przesłuchanych zostanie czterech świadków wypadku. Prokuratura nie wypowiada się do czasu przesłuchania, ale ze wstępnych ustaleń wiadomo, że mają do czynienia z ewidentnym naruszeniem zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego. 

Rowerzystów jest coraz więcej, czego jednak nie dostrzegają z wysokości biur i zza szyb samochodów służbowych władze miasta. Jakiś czas temu zorganizowano debatę rowerową, w której władze chwaliły się, że nie jest źle, bo ścieżki są (a jak nie są, to się budują). A po drugie, że nie ma u nas tradycji jazdy na rowerze, więc nie ma sensu inwestować w rowerową infrastrukturę.





Cóż, właśnie miałam rozpocząć sezon, ale jednak będę dalej zapychać miasto jeżdżąc samochodem. W drodze do pracy musiałabym przejeżdżać przez właśnie most Dworcowy, rondo Kaponiera, a tam jakoś ścieżek nie ma, buduje je się bez sensu na mniej ruchliwych ulicach.

Wielka szkoda, bo Poznań jest świetnym miastem na rower, ale ja się nie chcę tak narażać.

http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037,7660759,W_srode_debata_rowerowa_w_Gazeta_Cafe.html
http://www.rozbrat.org/informacje/poznan/802-polityka-rowerowa-w-poznaniu-debata

niedziela, 28 marca 2010

Puchar Polski siatkarek w Poznaniu

Po bardzo ciekawych meczach półfinałowych z niespodzianką w postaci Łodzi wygrywającej z Dąbrową Górniczą, w finale doszło do jeszcze większej siurpryzy - Łódź pokonała Muszynę. :)









Muszyna w kiepskich nastrojach.




[Na stronie GW w sporcie jest Kubica, Kubica, Kubica, a dalej jakieś mecze męskiej ligi, w końcu znalazłam informacje o Pucharze, ale jakieś te panie inaczej ubrane -Puchar Polski siatkarek. Trofeum dla Organiki Łódź ]

piątek, 19 marca 2010

Akcja jeż-spotting :)

Jeże już wstały. Jak pisze na portalu sic-egazeta.pl Marcin Krupka, ruszają badania dr hab. Barbary Piłacińskiej i mgr Sylwii Dziemian, poświęcone tym zwierzakom, na które składać się będzie oznaczenie gatunku, odrobaczenie, zważenie i nakarmienie (wreszcie odczepią się od kociego żarcia;) ) oraz pobranie próbki genetycznej i nadanie numeru.

Panie proszą o kontakt osoby, które wiedzą gdzie zwierzęta mają gniazda lub gdzie się często pojawiają, a z mojego doświadczenia wynika, że ich trasy i godziny pojawiania się są bardzo regularne.

Kontakt: 501-203-281, 061-829-58-01, 061-829-57-93
projekt.jeze@gmail.com


Jako że w naszym ogrodzie na Grunwaldzie na razie pojawił się tylko jeden jeż, a normalny stan to 4 do 5, to Panie z Wydziału Biologii zostały już zawiadomione i czekamy kiedy przyjadą.

Jednym z celów badania ma być też rozpoznania występowania jeży w mieście i - być może - zmniejszenie przejechań przez samochody.

czwartek, 18 marca 2010

Idzie wiosna...

Można Poznać po jej nowym symbolu, kiedyś był to przebiśnieg, teraz...
psia kupa.



Szacunek dla sprzątających, współczesnych poznańskich - obawiam się - Syzyfów.

piątek, 12 lutego 2010

To co mnie wkurzyło, że aż postanowiłam założyć bloga musi poczekać, aż przejdę się z aparatem.
Ale nic się nie stało - coś się wybierze...
Ot, na przykład:


Po pierwsze - dwa pasy ruchu w każdą stronę, z których lewy jest notorycznie zagradzany przez wlokące (pardon, wyprzedzające) TIRy, to żadna autostrada.
Po drugie - na płatnych odcinkach między Nowym Tomyślem a Koninem i tak zwykle mamy zwężenie do jednej czynnej nitki. Do przejechania za jedyne 36 zł...

Płacimy jak w zachodniej Europie, tylko za zupełnie co innego.
Polska, a w tym i Poznań, to bardzo drogie miejsce do życia.


Jak to się ma do opublikowanej dziś na stronie GW strategii rozwoju miasta?